Miłośnicy zwierząt doskonale wiedzą jak wiele korzyści wiąże się z mieszkaniem z psem pod jednym dachem. Mowa oczywiście nie tylko o zaletach związanych ze zdrowiem – takich jak zmniejszenie poziomu hormonu stresu, kortyzolu – ale także tych wynikających z codziennych, z pozoru prostych sytuacji. Życie z psem to bez wątpienia niesamowita przygoda, niosąca ze sobą co prawda szereg wyzwań, ale i całe mnóstwo pięknych, wartościowych chwil – które zostają w nas na zawsze jako ciepłe, budujące wspomnienia. Nic dziwnego, że kiedy podejmiemy już decyzję o przyjęciu psiaka do swojego domu – w bardzo krótkim czasie od tego momentu, a może po upływie kilku lat (w zależności od indywidualnej sytuacji) – zastanawiamy się nad powiększeniem rodziny. Oczywiście – szczęśliwi, kochający swoich czworonożnych przyjaciół opiekunowie wcale nie muszą decydować się na przyjęcie drugiego, trzeciego czy kolejnego psiaka, jednak zwykle jest tak, że (po doświadczeniu wielu wspaniałych emocji związanych z funkcjonowaniem z psem na co dzień) pojawia się w nas chęć przyjęcia kolejnego zwierzaka i zaopiekowania się nim. W tym miejscu warto podkreślić, że nasze marzenia i pragnienia oczywiście są ważne – i jeśli czujemy się na siłach myśląc o zapewnieniu dwójce czy większej liczbie psiaków odpowiednich warunków do życia, prawdopodobnie spiszemy się w roli opiekuna nie tylko przy jednym psie, ale i kilku (przecież mamy już doświadczenie i doskonale wiemy „co i jak”!). Co jednak zrobić, jeśli w przypadku pierwszego pieska, którego wzięliśmy do siebie kilka miesięcy czy lat temu, nie jest zalecane wzięcie pod swój dach drugiego czy kolejnego? Jak pomóc psiakowi zaakceptować nowego psiego członka rodziny? I czy w ogóle jest to możliwe? Przychodzimy z pomocą!

Drugi pies – kiedy warto odpuścić?

Mimo szczerych chęci nie zawsze wzięcie pod swój dach drugiego psa wpłynie pozytywnie na życie nasze i naszego pierwszego psa. Dlaczego? Ponieważ – jeśli psiak, którego mamy już w swoim domu – zmaga się z różnego typu problemami na tle behawioralnym, prawdopodobnie znacznie lepszym rozwiązaniem będzie wcześniejsze ich rozwiązanie pod okiem doświadczonego specjalisty – behawiorysty. Może zdarzyć się co prawda, że na naszego pieska obecność drugiego pupila wpłynie swego rodzaju terapeutycznie – pozwalając mu na uporanie się z lękami czy złymi nawykami, jeśli jednak mamy co do tego wątpliwości, warto skonsultować się w tej sprawie ze wspomnianym wyżej ekspertem. Dlaczego konsultacja z behawiorystą przed decyzją o wzięciu drugiego psa jest tak ważna? Ponieważ to właśnie na jej podstawie ewentualna decyzja powinna zostać podjęta. Jeśli nasz pies jest agresywny, dominujący – lub przeciwnie, wyciszony i zamknięty w sobie – prawdopodobnie wzięcie pod swój dach drugiego psiaka może być dla niego dużą zmianą. Oczywiście – niezależnie od tego jaki ma on temperament i kwestie do przepracowania z behawiorystą – samo pojawienie się drugiego, nieznanego dotąd psa w jego domu (a więc w miejscu, gdzie czuje się na co dzień bezpiecznie i dobrze) będzie sporą odmianą od tego co zna, dlatego tak ważne jest nie tylko nasze przygotowanie go na tę istotną zmianę, ale także na ułatwienie mu przyzwyczajenia się do nowej rzeczywistości.

Jak przyzwyczaić pupila do drugiego psa?

Co ciekawe – to czy nasz piesek radośnie przyjmie nowego członka rodziny w dużej mierze możemy zaobserwować podczas jego kontaktu z innymi psami. Jeśli pupil jest szczęśliwy, zaciekawiony, chce się bawić – prawdopodobnie cały proces pójdzie w tym kierunku, w którym byśmy chcieli! Kiedy decyzja jest już podjęta – przygotujmy drugiemu psu odrębny koniec, miskę na karmę i wodę, jego własne zabawki (tak, aby pierwszy piesek, który już z nami przebywa nie musiał „dzielić się” swoimi rzeczami – zachowując swoją indywidualność i swoje granice). Prawdopodobnie już po kilku dniach, które psiaki spędzą razem w zaciszu domowych, będziemy doskonale wiedzieć czy jest szansa na ich zaprzyjaźnienie się. Pamiętajmy, że ewentualne różnice między psiakami mogą wynikać nie tylko z ich różnych osobowości czy czynników wynikających z ras – ale także z wieku. O ile młody pies w towarzystwie szczeniaka może chcieć się bawić i „figlować” – o tyle starszy może ze spokojem obserwować jego łobuzowanie. Póki pieski nie przyzwyczają się do siebie – oddzielajmy ich funkcjonowanie w ciągu dnia. Dbajmy, by każdy z nich miał swoją, dopasowaną do swoich potrzeb rutynę – obejmującą między innymi spacer. Młody pies będzie potrzebował zupełnie innego rodzaju aktywności niż psiak – senior, co oczywiście nie oznacza, że wspólna zabawa (na przykład w przydomowym ogrodzie) nie jest możliwa. Im dłużej psiaki będą przebywać w swoim towarzystwie – tym szybciej zaobserwujemy, które czynności w ciągu dnia chcą wykonywać razem, a które absolutnie oddzielnie.

Drugi pies w domu – jak go nie faworyzować?

Bardzo istotną kwestią przyjęcia pod swój dach drugiego pupila jest niefaworyzowanie żadnego z nich – ani pierwszego, który może poczuć się odrzucony czy zazdrosny po zaobserwowaniu zmian, jakie zaszły w jego domu, ani drugiego – który może czuć się niespokojny i zestresowany nową sytuacją, w jakiej się znalazł. Jeśli to możliwe – angażujmy się w wychowanie i spędzanie czasu z jednym, drugim, jak i ewentualnym kolejnym psiakiem tak samo mocno, nie wyróżniając żadnego z nich. W tym miejscu warto zaznaczyć, że istotny jest zarówno czas wspólnie spędzany – na przykład poprzez wizytę większą grupą na placu zabaw dla psów – jak i ten poświęcany wyłącznie określonemu psu. Obu psom poświęcajmy swoją uwagę – bawiąc się, kupując prezenty (na przykład dostosowane do ich potrzeb gadżety czy zabawki dla psów), uczestnicząc w szkoleniu czy indywidualnych wizytach z behawiorystą. Spotkanie z doświadczonym behawiorystą w obecności obu piesków również może stanowić ciekawą propozycję – szczególnie wtedy, kiedy chcemy poznać opinię ekspercką na temat relacji, jaka łączy nasze psiaki czy rozwiać nurtujące nas wątpliwości.

konfrontacja dwóch psów

A Ty, jesteś opiekunek jednego psiaka czy kilku?

W jaki sposób przyzwyczaiłeś go do nowych członków rodziny?