Śmierć właściciela czy właścicielki to niewątpliwy cios dla czworonoga – niezależnie od tego czy miał on czas przyzwyczaić się do jego nieobecności w domu (na przykład wówczas, gdy właściciel przebywał w szpitalu) czy rozłąka nastąpiła nagle. Nie od dziś słyszy się o intensywności relacji na płaszczyźnie właściciel – pies – a co naprawdę ona oznacza, jak wiele może znaczyć na co dzień i jak bardzo nadawać sens życiu zarówno psa, jak i osoby z nim zżytej, najlepiej wiedzą ci z nas, którzy sami przyjaźnią się ze swoim pupilem. Zdarza się, że pies czy suczka traktowany jest niczym członek rodziny – a czasem na swój sposób zastępuje nawet dziecko. Co więcej, decyzja o tym jak wesprzeć psa po śmierci właściciela powinna być tak samo dobrze przemyślana jak ta czy w ogóle zdecydować się na przyjęcie pupila pod swój dach – z tym, że w przypadku tej pierwszej nie zawsze mamy na to sporo czasu.

Jak przyzwyczaić psa do nowej sytuacji?

Niestety, kiedy właściciel ginie w wypadku lub umiera w inny, niezwykle niespodziewany sposób – piesek może zostać sam w zasadzie z dnia na dzień. Nieco inaczej wygląda kwestia udania się do szpitala osoby starszej, seniora – którego stan zdrowia i rokowania, jako bliżsi czy dalsi członkowie rodziny, a może po prostu jej przyjaciele, możemy obserwować i już wtedy zastanawiać się co zadzieje się z psiakiem w przypadku ewentualnej śmierci pana czy pani. Zazwyczaj czas pobytu w szpitalu właściciela psa to również moment, kiedy psiak siłą rzeczy zmienia miejsce zamieszkania – ze względu na to, by ułatwić opiekę nad sobą komuś innemu – lub (znacznie rzadziej, ale to również się zdarza – szczególnie wtedy gdy członek rodziny, przyjaciel czy sąsiad mieszkają w najbliższej okolicy) przyzwyczaja się do obecności innej osoby czy osób w swoim domu. I chociaż rzeczywiście psiak czuje się znacznie bardziej komfortowo w swoich czterech ścianach – nawet ten pupil, który przyzwyczajony jest do rzadkiej obecności pana czy pani (na przykład ze względu na długie godziny pracy – i jedynie wspólne spędzanie wieczorów) pozostawiony sam sobie w swojej przestrzeni (z uwzględnieniem oczywiście karmienia, spacerów i tak zwanego „doglądania”) może zacząć czuć się zmęczony, zniechęcony, najzwyczajniej – smutny… a nawet zacząć mieć problemy z emocjami. Jak widać, śmierć właściciela to ważny moment dla psa – dlatego też należy podejść do niego z odpowiednią rozwagą. Jak wesprzeć czworonoga w tym trudnym momencie i podjąć decyzję „co dalej”?

pies na cmentarzu

Smutek psa – jak sobie z nim poradzić?

Pies bardzo szybko może zorientować się, że coś się zmieniło – ulubiona osoba nie wraca do domu, nie ma powitań, wspólnego spania (czasem nawet w jednym łóżku), pieszczot, zabaw… nie ma wspólnej codzienności, rzeczywistości, do której został przyzwyczajony. Oczywiście, inaczej śmierć pana czy pani zniesie piesek, który mieszkał w domu zaledwie kilka miesięcy – a inaczej ten czy ta, którzy byli związani z rodziną od wielu lat (i być może sami dobiegają już sędziwego wieku). Niezależnie od sytuacji – w tym czasie pies bliskiej Ci osoby, która właśnie odeszła, będzie potrzebować niezwykle dużo uwagi i zrozumienia. Nie znaczy to, by nie pozwolić psu na smutek – jeśli ma ochotę spać, niech śpi, jeśli chce pobyć sam, niech pobędzie sam. Jakkolwiek dziwnie może to zabrzmieć – każdy z nas potrzebuje przejść żałobę na swój sposób, dlatego za niewłaściwe uznaje się wymyślanie setki zabaw jednego dnia, bodźcowanie psa wieloma aktywnościami czy robienie czegoś „na siłę”. Kiedy zauważysz, że sytuacja wymaga jednak reakcji – a Twój pies uporczywie tęskni czy przesypia większość dnia – postaraj się w miarę możliwości zaplanować mu różnego typu zajęcia. Czasem wystarczy długi, aktywny spacer lasem, w którym na przykład często spacerował ze swoim właścicielem – być może to właśnie miejsce, z którym wiąże liczne, piękne wspomnienia, pomoże mu odzyskać upragnioną energię i radość, przynajmniej na jedną dłuższą chwilę w ciągu dnia.

Z kim powinien zostać pies?

Jeśli w domu wraz ze zmarłym i psem przebywali inni członkowie rodziny – oczywiście, psiak powinien pozostać właśnie z nimi. Ogromną krzywdą dla jego psychiki byłoby oddanie go innym krewnym – na przykład ze względu na chwilową myśl, że „teraz sobie już nie poradzimy”. Nawet jeśli aktualnie ból rozrywa Ci serce – przeżyjcie to razem, w tym składzie, który zawsze wypełniał dany dom czy mieszkanie! Codzienność z psem bez jednego członka rodziny (być może tego, który poświęcał psiakowi najwięcej uwagi, czasu i najmocniej angażował się w tę relację) może wymagać pewnego przeorganizowania różnych kwestii – natomiast nie jest to niemożliwe. Pies w tym wyjątkowym, pełnym chaosu czasu (związanego chociażby z przygotowaniem pogrzebu bliskiego) powinien czuć się maksymalnie bezpiecznie. Jeśli jednak właściciel, który właśnie odszedł mieszkał z psem sam – uznajmy rozważania na temat schroniska za ostatnią z możliwych opcji. W tym miejscu warto zaznaczyć, że opiekunowie i opiekunki schronisk na co dzień wykonują piękną, pełną poświęceń pracę – natomiast swego rodzaju „skazywanie” psa na pobyt w miejscu, do którego żaden czworonóg nie chce trafić, będzie dla niego traumą na całe życie (inaczej sprawia ma się wtedy, kiedy pies z piekła, jakie przeżywa w domu trafia do schroniska – jednak w tym wypadku byłoby to dla niego bez wątpienia bardzo trudne doświadczenie, wymagające wielu zmian). Najlepszym rozwiązaniem będzie oczywiście wzięcie psa przez osoby mocno związane z rodziną – na przykład przez rodzeństwo czy rodziców osoby zmarłej (jeśli są w stanie opiekować się jego pupilem). Pamiętajmy, że jeśli stajemy przed koniecznością oddania psiaka w inne ręce – możemy skorzystać z nowoczesnych rozwiązań, takich jak social media, i za pomocą wpisów poinformować swoich znajomych o sytuacji, jaka miała miejsce. Być może dzięki temu uda się nam dotrzeć do rodziny, która chętnie pomoże nam i psu w tej trudnej sytuacji, przyjmując go z uśmiechem pod swój dach – zapewniając ogrom miłości i uwagi, której teraz najbardziej potrzebuje.

kobieta przyszła z psem do schroniska

Co więcej, nawet jeśli nie spodziewamy się odejścia z tego świata już teraz – posiadając pieska, warto poruszać różne, nawet te najtrudniejsze tematy podczas spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Ustalenie odnośnie przyszłości pupila po naszej śmierci – pomogą czuć się nam bezpiecznie i komfortowo.

A Ty, wiesz już kto zająłby się Twoim psiakiem, gdyby Ciebie zabrakło?