Wybór imienia dla pupila to dla wielu z nas spore wyzwanie – imię jest przecież niezwykle ważnym elementem nie tylko samej w sobie tożsamości psa, ale również naszej relacji. To właśnie po imieniu będziemy przywoływać naszego pupila, uczyć go reagować na imię, a gdy zrobimy sobie z nim zdjęcia – powiemy, że na zdjęciu jesteśmy „z Reksiem, Maksem, Pimpkiem”. W przypadku kiedy o imieniu dla nowego członka rodziny ma zdecydować kilka (a może nawet kilkanaście!) osób – warto rozpisać sobie propozycje na kartce i uwzględnić zdanie każdej z tych osób. Jedyne o czym warto pamiętać o wybór krótkiego, najlepiej dwusylabowego imienia – co znacznie ułatwi naszemu pieskowi jego zapamiętanie. „Maksymilian” czy „Maks”? Myślę, że wielu z nas zna już odpowiedź. Im krótsze, szybsze w wypowiedzeniu, bardziej dynamiczne, „słyszalne” imię – tym lepiej nie tylko dla naszego psa, ale również dla nas (będziemy wołać go po prostu krócej!). Najgorsze co możesz zrobić jako pan czy pani swojego pieska to nagła zmiana imienia – niestety, zdarzają się sytuację, że nawet po kilku latach życia z jednym imieniem, pies dostaje je nowe. Tego typu sytuacja nie tylko może mocno wpłynąć na jego psychikę, wprowadzając prawdziwy mętlik – ale również na wszystkie dotychczas odbyte szkolenia, które (po ustanowieniu nowego imienia) mogą zrujnować wcześniejszą edukację. Jakie imię wybrać, aby nie żałować? Dlaczego psy przywiązują się do swoich imion? I czy nadawanie psom imion dzieci jest w porządku? Przychodzimy z pomocą!

Imię po zmarłym psie – tak czy nie?

Właściciele czworonożnych przyjaciół, którzy biorą pod swój dach kolejnego pieska, aby lepiej poradzić sobie ze stratą wcześniejszego przyjaciela – bardzo często zastanawiają się nad „utrwaleniem jego pamięci” poprzez nadanie nowego psu imienia tego, który właśnie odszedł. I choć podejmowanie się opieki nad kolejnym pupilem chwilę po śmierci poprzedniego (z którym być może byliśmy niezwykle zżyci) pozostaje kwestią dyskusyjną – samo nadanie pieskowi „starego” imienia może być nieco krzywdzące. Każdy z nas jest jednostką indywidualną, mającą określone potrzeby, oczekiwania, preferencje – nie inaczej jest z przecież z pupilami! Biorąc pieska pod swój dach traktujemy go jako nowego członka rodziny – pytanie brzmi więc czy przywoływanie go kilka razy dziennie dawnym imieniem, wykaże działanie terapeutyczne czy wręcz przeciwnie. Tego typu decyzją można zrobić sporo krzywdy psu – który nie jest świadomy, że jeszcze kilka miesięcy, tygodni, a może nawet dni temu, jego nowa rodzina pożegnała pieska, który był z nimi wcześniej. Nadanie nowemu psu nowego imienia nie tylko sprawi, że w domu znów zawita radość (wspomnieć poprzedniego pieska możesz na inne sposoby – na przykład trzymając wasze wspólne zdjęcie w ramce), ale również nie nada szczeniakowi swego rodzaju „ciężaru” spełniania oczekiwań – i wiecznego porównywania do swojego poprzednika.

Czy nazywać psa ludzkim imieniem?

Chociaż w ostatnim czasie nadawanie ludzkich imion pupilom stało się nie tyle modne, co – najzwyczajniej w świecie – normalne, część z nas wciąż zastanawia się czy będzie to na miejscu. „A co w sytuacji, kiedy będę przywoływać swojego psa po imieniu i w tym momencie odwróci się mama z dzieckiem?” – martwią się właściciele. Czy jednak słusznie? Jak się okazuje – nie do końca. Dziś zarówno dzieci, jak i zwierzęta przybierają różne imiona – a otwartość nas wszystkich na nie również zwiększyła się. Pies o imieniu Maks, suczka Sonia czy Diana funkcjonowały już przecież nawet kilkanaście lat temu – a nadanie psu ludzkiego imienia, o ile konkretne imię rzeczywiście nam się podoba, jest krótkie, treściwe i łatwe do zapamiętania przez pieska, może przynieść wiele korzyści. Aby uniknąć sytuacji ze spojrzeniami rodziców – możesz wybrać nieco bardziej oryginalne imiona (tak, również polskie!). Pies Bogdan, Borys, suczka Maja czy Kasia są dziś na porządku dziennym – a Ty możesz spodziewać się, że osoba, na widok uroczego pieska przywoływanego jej imieniem, prędzej obdarzy was serdecznym uśmiechem niż zirytowaną miną!

Gdzie szukać inspiracji?

Na wielu psich grupach można zaczerpnąć porady o inspirację na imię pupila – pytając innych właścicieli o to, jak nazwali swojego psiaka. Jeśli nie możecie podjąć decyzji odnośnie imienia – zróbcie burzę mózgów! Ustalcie jednak podstawowe kryteria – czy imię ma być polskie, angielskie, czy też może dotyczyć zupełnie innego języka, jak długie ma być (polecamy wyżej wspomniane dwie sylaby!), do czego nawiązywać. To ciekawe, gdy imię psiego przyjaciela nawiązuje do postaci z ulubionej bajki, serialu czy filmu – albo przywołuje inne, pozytywne wspomnienia. Imię dla psa może mówić też o jego osobowości lub wyglądzie – być może dlatego tak wiele maltańczyków nosi imię Kokos, a psów o karmelowym umaszczeniu – Tomik! Niezależnie od wyboru – cieszcie się nim! Imię dla psa ma podobać się przede wszystkim wam i – nawet jeśli może budzić zdziwienie innych – zaspokajać wasze, a nie innych, potrzeby. Aby przyspieszyć wybór imienia dla psa warto również ustalić maksymalnie trzy litery – na przykład A, K i M – i „obracać się” wokół określonych propozycji. Znacznie łatwiej przecież będzie wybierać Ci się imię spośród Aresów, Kajtków i Miśków niż opcji na wszystkie pozostałe litery alfabetu, prawda? Po wybraniu imienia, a więc podjęciu jednej z najważniejszych decyzji w życiu psa, nie zapomnij o poinformowaniu swojego pupila, że… tak właśnie się nazywa!

Imię dla psa może powodować długie dyskusje w rodzinie i wśród znajomych – a przecież często wystarczy jedynie chwila wolnego czasu, kartka i długopis! Część właścicieli czworonożnych przyjaciół decyduje się też na wybranie imienia w momencie, gdy zobaczą swojego psiaka – a więc absolutnie spontanicznie, od serca! Być może jest to jedna z opcji dla niezdecydowanych – kolejną może być na przykład losowanie, które odbędzie się poprzez przygotowanie karteczek. Wybór imienia dla nowego członka rodziny można połączyć z mini spotkaniem z bliskimi wam osobami, aby poinformować innych o tym kto dokładnie dołączy lada moment do waszej ekipy!

A Ty, jakie imię nadałeś / aś swojemu pupilowi?