Chociaż wielu z nas spotkało się już z określeniem „agility” – nie wszyscy wiemy jaki element szkolenia psiaka ono obejmuje, na czym polega, co dokładnie oznacza. Jak się okazuje – agility nieodłącznie wiążę się z… torami przeszkód! To właśnie tory przeszkód pokonuje pupil podczas wykonywania tego sportu. Niezależnie od tego czy trenujemy psa profesjonalnie – z myślą o jego występie na zawodach sportowych dla czworonogów – czy też agility stanowi jedną z wielu interesujących aktywności, jakie „serwujemy” psiakowi na co dzień… warto dowiedzieć się nieco więcej o tej propozycji wspólnego spędzania czasu! Nie ulega wątpliwości, że poprzez agility nie tylko zaspokajamy potrzebę aktywności fizycznej czworonoga, ale także budujemy relację na linii pies – opiekun. Psiak – kierowany przez komendy przewodnika (zarówno te głosowe, jak i ruchowe) dociera do celu toru, którego długość zwykle waha się od 100 do nawet 220 metrów długości. Jeśli do tej pory nie próbowałeś / aś agility ze swoim czworonożnym przyjacielem – koniecznie to zrób!

psiak podczas agility

Agility – z czego składa się tor przeszkód?

Jeśli mieszkamy w domu – bez problemu stymulujący psiaka tor przeszkód, możemy umieścić w ogrodzie czy na posesji. Sprawa wygląda jednak nieco inaczej, kiedy psiak mieszka z nami w mieszkaniu – wówczas, jeśli chcemy spróbować aktywności jaką jest agility, powinniśmy wybrać się na plac zabaw dla psów. Co prawda toru przeszkód nie znajdziemy prawdopodobnie na każdym placu zabaw (niektóre z nich są na tyle małe, że tor – nawet krótki – najzwyczajniej w świecie nie zmieści się na wielu z nich), dlatego raz na jakiś czas warto pojechać z psiakiem nawet do innego miasta (tak, by zapewnić mu radość skorzystania z agility!). Profesjonalny tor przeszkód w dyscyplinie jaką jest agility składa się z wielu różnorodnych elementów – między innymi palisad, huśtawek, tuneli. To właśnie zróżnicowanie toru pod kątem trudności pokonywania poszczególnych jego etapów sprawia, że to właśnie agility cieszy się tak dużym zainteresowaniem czworonogów – szczególnie tych o dynamicznym, „żądnym wrażeń” temperamencie!

Współpraca opiekuna z psem w agility

Nieodłącznym elementem pokonywania toru przeszkód jest współpraca, jaka zachodzi między nami (lub trenerem naszego pupila) a psem. Chociaż to nasz czworonożny przyjaciel przebiega przez tor – po drodze stając przed koniecznością uporania się z wieloma trudnościami – bez odpowiedniej komunikacji nie ma mowy o sukcesie. To właśnie my bądź profesjonalny trener naszego psiaka (jeśli uczestniczymy w zawodach sportowych) w dużej mierze odpowiada za zwycięstwo w tej dyscyplinie – dlatego tak ważne jest, by od szczenięcia pracować z nim nad budowaniem wzajemnego zaufania, a także posłuszeństwa u psa. Istotna jest też motywacja – my, jako osoby wydające polecenia i komendy, powinniśmy zadbać o odpowiedni jej poziom u czworonoga (wykorzystując do tego modulację głosu). Jeśli poważnie rozważamy podjęcie aktywności jaką jest agility – decydując się na wybór określonej rasy, weźmy pod uwagę jej predyspozycje do biegania. Bez wątpienia psiaki, które sprawdzą się w tej dyscyplinie to chociażby owczarek niemiecki, belgijski, pudel czy border collie.

Agility – jaki jest cel tej dyscypliny sportowej?

Celem agility jest możliwie jak najszybsze, bezbłędne pokonanie toru przeszkód. To bez wątpienia sport dla psiaków aktywnych, szybkich, dynamicznych – a przy tym umiejących skupić się na poleceniach, jakie wydaje do niego opiekun bądź trener. Czworonogów nie tylko musi się więc skupić na tym, co fizyczne – ale także zachować bystry umysł, aby w pełni rozumieć komendy, jakie komunikuje mu przewodnik. Agility wiąże się ze sporą presją czasu – czasem jedna pomyłka może zaważyć na finalnym rezultacie zawodów. Agility po raz pierwszy pojawiło się w Anglii podczas wystaw tam organizowanych (w latach 80. XX wieku). Samo w sobie angielskie słowo „agility” oznacza nic innego jak „sprawność”, „zwinność” – i to właśnie psiaki, posiadające te cechy fizyczne, powinny brać w nim udział. Pamiętajmy, by – jeśli nasz pies nie „czuje” konkretnej aktywności czy dyscypliny sportowej – nie zmuszać go do wykonywania naszych poleceń. Psi sport powinien nieść radość i satysfakcję obu stronom – nie tylko opiekunom, którzy być może wymagają zbyt wiele wobec swoich czworonożnych przyjaciel.

Dla jakich psów jest agility?

Podobnie jak ze sportem u nas, ludzi – podobnie i w świecie psiaków, nie każda dyscyplina sportowa nadaje się dla każdej rasy. Aby rozpocząć ćwiczenia z nim związane – nasz psiak musi mieć ukończone piętnaście tygodni, być zdrowy (co stwierdza oczywiście lekarz weterynarii), nie należeć do ras dużych (z całą pewnością nie jest to sport chociażby dla dogów) ani do małych o wydłużonym grzbiecie (na przykład jamników). To, co istotne to fakt, aby nasz psiak nie miał kłopotów zdrowotnych ze stawami oraz problemów psychicznych (obie te rzeczy wykluczają z agility). Pamiętajmy, by do wszystkich psich sportów – nie tylko do agility – podchodzić rozważnie i odpowiedzialnie, zawsze w trosce o zdrowie, formę i samopoczucie czworonożnego przyjaciela. Dlaczego to właśnie agility cieszy się tak dużym zainteresowaniem, zarówno wśród opiekunów psów, jak i wśród samych pupili? Ponieważ to doskonała okazja nie tylko do treningu fizycznego, ale także rozwijania intelektu u psa. Uczestnicząc w profesjonalnych treningach – nasz psiak ma możliwość przebywania z innymi czworonogami (co pozytywnie wpływa na jego rozwój), z kolei my, właściciele … porównania doświadczeń z innymi opiekunami uprawiających agility pupili!

pokonywanie tunelu przez psa

Agility – podsumowanie

Chociaż profesjonalne treningi pod kątem zawodów sportowych agility znacząco różnią się od systematycznej zabawy z torem przeszkód – jedna i druga opcja może przynieść wiele dobrego zarówno samemu w sobie czworonogi, jak i Waszej relacji! Rzadko zdarza się, by sport dla psiaków miał tak szerokie prozdrowotne spectrum działania – w agility znajdziemy zarówno budowanie wytrzymałości, pracę nad szybkością, umiejętność rozwiązywania problemów (na jakie psiak natrafia po drodze), stymulowanie koncentracji, odporności na presję czasu, uważnego słuchania. Pamiętajmy jednak, by – nawet jeśli bardzo chcemy spróbować agility – mierzyć siły na zamiary, a wybierając sport dla swojego czworonoga, zawsze kierować się jego dobrem. Być może czas trwającej aktualnie jesieni to dobry moment na to, aby wybrać się z psem na wycieczkę na plac zabaw, na którym znajdziemy atrakcyjne tory przeszkód – jeśli Twój psiak wykaże nimi zainteresowanie, być może warto rozwijać się w tym kierunku!