Czy spotkałeś / as się z pojęciem”mantrailing”? A z „tropieniem użytkowym”? Chociaż druga propozycja nazewnictwa mówi nam znacznie więcej niż pierwsza – niektórzy z nas doskonale wiedzą na czym polega ten uniwersalny sport! Dlaczego uniwersalny? Ponieważ to właśnie mantrailing, a więc właśnie tropienie użytkowe, nazywane bywa także „sportem dla każdego psa”. O ile agility nie jest zalecane wszystkim rasom – o tyle rzeczywiście tropienie użytkowe może okazać się strzałem w dziesiątkę, zarówno jeśli chodzi o aktywność dla małego, średniego, jak i dużego psa! To nic innego jak sport węchowy – a więc bazujący na najważniejszym zmyśle psa. Poprzez mantrailing psiak nie tylko pracuje fizycznie, ale także stymuluje rozwój intelektualny – ponieważ musi skoncentrować się na swojej pracy. Jeśli do tej pory słyszałeś / aś o tropieniu użytkowym jedynie z książek, prasy czy blogów o psach – lub nie słyszałeś / aś wcale… koniecznie zapoznaj się z nim w praktyce! Co ciekawe, mantrailing to jeden z tych psich sportów, który może być wykonywany także przez starsze psy – dzięki czemu ich „jesień życia” może stać się jeszcze bardziej ciekawa i wartościowa!

Na czym polega tropienie użytkowe?

Angielska nazwa „mantrailing” oznacza „podążanie śladem człowieka”. Co więc tropienie użytkowe oznacza w praktyce? To aktywność, angażująca zarówno nas – opiekunów, jak i czworonogów – dzięki czemu stanowi doskonałą propozycję spędzania wspólnego czasu, która nie tylko przynosi korzyści dla formy fizycznej i intelektualnej psa, ale także wzmacnia relację między pupilem a jego właścicielem. Obserwując zasady obowiązujące w tropieniu użytkowym – wielu z nas stwierdziłoby, że to nic innego jak psi odpowiednik popularnej zabawy w „chowanego”. Psiak, dostając określony zapach – na przykład konkretnego człowieka – zaczyna tropić go po śladach (robi to tak długo, dopóki nie znajdzie konkretnej osoby!). To wspaniałe wyzwanie dla psa, który – poruszając się na bardzo długiej lince i szelkach – otrzymuje sporo swobody (wszystko po to, aby samodzielnie wskazywać ścieżkę, jaką – jego zdaniem – udała się osoba, której poszukuje). Psiak porusza się po śladzie – który nie zawsze oznacza ślad buda. Czasem śladem jest zupełnie inny bodziec – ważne, by finalnie opiekun czy inna ukrywająca się przed czworonogiem osoba, została odnaleziona (radość psiaka ze „znaleziska” każdy z nas prawdopodobnie umie sobie wyobrazić!)

Tropienie użytkowe – jak zacząć?

Jeśli zastanawiasz się czy mantrailing jest dla Ciebie i Twojego psa – spróbuj! Chociaż większość przypadków pokazuje, że czworonogi świetnie odnajdują się w tej nietuzinkowej aktywności – może okazać się, że Twój pupil nie jest jego wielkim fanem. Pamiętajmy, że prawidłowy rozwój psiaka to nie tylko odpowiednie jego żywienie, regularne spacery, sumienna pielęgnacja czy dostęp do opieki weterynaryjnej, ale także swego rodzaju „stymulowanie go” ciekawymi sposobami spędzania czasu wolnego. Jeśli Twój psiak jest typem „domatora” – nic na siłę. Jeśli jednak na co dzień potrzebuje multum różnego typu aktywności – zadbaj o to, aby rzeczywiście miał do wyboru przynajmniej kilka opcji (na przykład tropienie użytkowe, swobodną zabawę na placu zabaw, bieganie po łące, pływanie – zawsze w zabezpieczeniu, wycieczki po górach – jeśli jego forma i stan zdrowia na to pozwalają). Aby rozpocząć treningi tropienia użytkowego – zgłośmy się do miejsca, które je organizuje. Ponieważ treningi odbywają się w grupach i mogą potrwać nawet do kilku godzin – upewnijmy się, że nasz psiak potrafi „komunikować się” z innymi psami, zna podstawowe komendy i jest nam posłuszny, a przy tym gotowy jest poświęcić aktywności tak długi czas.

pupil na treningu tropienia

Jak wygląda trening tropienia użytkowego?

Chociaż samo w sobie „wejście” psa podczas treningu – a więc czas, który mija od rozpoczęcia tropienia do jego zakończenia, a więc odnalezienia konkretnej osoby – trwa od kilku do kilkunastu minut, samo w sobie uprawianie go może wiązać się z koniecznością poświęcania nawet kilku godzin na jeden trening. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ psiak musi najzwyczajniej w świecie odczekać swoją kolej, zanim ruszy za tropem pozoranta – czyli osoby ukrywającej siebie. W treningu udział bierze przynajmniej kilka psów – co sprawia, że jest to doskonały sport także dla tych czworonogów, które lubią towarzystwo innych zwierząt. To, co istotne podczas treningu, to nagrodzenie pupila po tym, kiedy już nas znajdzie – dobrą formą nagrody jest nie tylko odrobina karmy, ale także wspólna (nawet bardzo krótka) zabawa. Mantrailing to nic innego jak „poleganie na nosie” – ćwicząc pod okiem doświadczonego trenera, możemy liczyć na konkretny plan treningowy dla naszego psiaka oraz skrupulatną analizę jego predyspozycji oraz umiejętności (co umożliwia mu protresowanie w tym interesującym sporcie).

Tropienie użytkowe – dla jakich psów?

Chociaż rzeczywiście wśród miłośników psich sportów można słyszeć głosy, że jest to aktywność dla każdego czworonoga – ze względu na niejednokrotnie sporą odległość, jaką należy pokonywać na treningach, nasz psiak powinien być w ogólnej dobrej formie (ze szczególnym uwzględnieniem zdrowia stawów). To naturalne, że psiaki, którym dokucza ból i dyskomfort jakiejkolwiek części ciała, pupile przed czy po zabiegach oraz te, które na co dzień nie czuja się na tyle dobrze, aby pokonywać spore odległości – powinny zrezygnować nie tylko z tropienia, ale i innych psich dyscyplin sportowych. Chociaż „sport do zdrowie” – także dla zwierząt – zanim podejmiemy decyzję o aktywności naszego pupila (niezależnie od tego czy jest to aktywność amatorska czy profesjonalna), zadbajmy o to, aby mieć pewność, że nasz psiak tylko na niej zyska (dlatego dobrze jest wykonać podstawowe badania psu – jeszcze przed pójściem na pierwszy trening – oraz skonsultować swój pomysł z weterynarzem i behawiorystą).

pies podąża za śladem

Tropienie użytkowe – podsumowanie

Jeśli poszukujesz ciekawej, stymulującej nie tylko kondycję fizyczną, ale także „węchową” swojego czworonożnego przyjaciela – koniecznie spróbuj mantrailingu! To doskonała okazja do tego, aby wzmocnić więź z psiakiem – a przy tym świetnie się bawić! Dając psu ogrom swobody podczas szukania, a przy tym zapewniając mu odpowiedni poziom bezpieczeństwa poprzez użycie szelków i linki – zmieniasz miejsce treningu w żywą „matę węchową”. Pamiętajmy jednak, że… „co za dużo – to niezdrowo”! Aby psiak mógł czerpać jak najwięcej radości i przyjemności z treningów – odbywajmy je systematycznie, aczkolwiek z odpowiednio dobranymi pod styl życia psiaka przerwami. Jeśli treningi będą odbywały się zbyt często – nasz pupil może nie tylko znudzić się aktywnością, ale także… solidnie zmęczyć!