Niezależnie od tego czy przez naszą myśl przemierza pomysł podarowania psa na Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, urodziny czy rozpoczęcie roku szkolnego – zatrzymajmy się na moment. Teraz – kiedy trwa „przedświąteczna gorączka” – tak łatwo jest pogubić się nam w często nieprzemyślanych pomysłach na prezent, a to niesie ze sobą nierzadko opłakane skutki. Zapewne wielu z nas słyszało o podarowaniu psa – pod choinkę, w dniu urodzin, za wyjątkowe osiągnięcie. Wielu z nas widziało też z pewnością sceny filmowe, w których zapłakane ze szczęścia dziecko otrzymuje upragnionego szczeniaka… I choć rzeczywiście to wszystko może wydawać się wspaniałe – nie zawsze tak jest. Zastanawiając się nad jedynym w swoim rodzaju prezentem dla dziecka, partnera czy partnerki – pamiętajmy, że wzięcie psa pod swój dach powinno stanowić zawsze przemyślaną decyzję. Jeśli Ty także choćby przez chwilę brałeś / aś tę myśl pod uwagę – dobrze radzimy, przeczytaj ten tekst. Pies nie jest rzeczą, zabawką, nie powinien być też prezentem – i choć na pewno ucieszyłby wielu, znacznie lepiej jest podarować wszystko inne. Dlaczego pies w prezencie to zły pomysł? Spieszymy z wyjaśnieniem!
Pies na prezent – dlaczego nie?
Dlaczego podarowania psa w formie prezentu – nie tylko pod choinkę – nie jest w porządku? Przede wszystkim ze względu na to, że pies jest zwierzęciem – wymaga więc odpowiedniego zaangażowania się w kwestie jego żywienia, pielęgnacji, aktywności, wychowania. Nawet jeśli doskonale wiemy, że osoba, którą chcemy w ten sposób obdarować, rzeczywiście marzy o szczeniaku – nie mamy pewności czy zdaje sobie sprawę z tego jak dużym obowiązkiem potrafi być psiak. Inaczej sprawa ma się oczywiście w przypadku tych osób, które już kiedyś zajmowały się psiakami – jednak absolutni „nowicjusze” w tej kwestii mogą być naprawdę mocno zaskoczeni tym jak wygląda życie z psem. Chociaż wspólne funkcjonowanie pod jednym dachem z pupilem jest fantastyczną przygodą na całe życie – wiąże się też z wieloma wyzwaniami, a nierzadko i z wyrzeczeniami, co oznacza, że podarowanie psiaka w formie prezentu może być zaledwie przez chwilę przyjemnością i frajdą, a później… zderzeniem się z codziennością pełną obowiązków, takich jak spacery, aktywności, szkolenie oraz wszystko to co wiąże się z wychowaniem czworonożnego przyjaciela.
Dlaczego nie dajemy psa w prezencie?
Świadomość tego, że nie warto dawać psa w formie prezentu rośnie – to dobrze, ponieważ to właśnie po części ze względu na nie do końca „trafione” prezenty, każdego roku sporo czworonogów ląduje w schronisku. Oczywiście – nie zawsze tego typu sytuacje, kiedy codzienność z czworonogiem bywa trudna dla osób, które dostały psy w prezencie, kończą się w ten sposób. Czasem, gdy osoba obdarowana orientuje się, że posiadanie psa nie koliduje z jej stylem życia (na przykład pracą do późna), zmuszona jest szukać dla niego nowego domu – co oczywiście wiąże się ze stresem nie tylko dla niej samej, ale i dla czworonoga, który musi odnajdywać się w nowym otoczeniu, wśród nieznanych mu dotąd ludzi. Decyzję o przyjęciu psa pod swój dach – niezależnie od tego czy jest to wzięcie pupila z hodowli czy ze schroniska – powinniśmy podejmować na spokojnie. Co istotne – zanim psiak pojawi się w naszym domu, stajemy przed koniecznością przygotowania go do tego (na przykład poprzez zakup wyprawki), a sytuacja, w której spontanicznie otrzymujemy psa uniemożliwia jakiekolwiek wcześniejsze przystosowanie domu na przyjście nowego członka rodziny.
Czy pies w prezencie = krzywda psa?
Chociaż brzmi to dość brutalnie, podarowanie psa w prezencie jest pewną formą skrzywdzenia zwierząt. Oczywiście, może zdarzyć się tak, że psiak, którego wręczamy danej osobie trafi to świetnego, pełnego miłości, zaangażowania i uwagi domu – jednak tak czy inaczej tego typu działanie może być krzywdzące dla zwierząt. Naturalnie, rozmawiając z innymi, mówimy wówczas o tym, że „daliśmy” czy „dostaliśmy” psa od kogoś – co wskazuje na normalizowanie tego typu zachowań. To z kolei może przyczynić się do sytuacji, kiedy osoba, która nie do końca chciałaby być obdarowana psiakiem – dostaje go, a później… zaniedbuje. Dajmy samodzielnie zdecydować konkretnej osobie o tym czy i kiedy weźmie psa pod swój dach – jak wiemy, nie wszyscy podejmują tego typu decyzję, głównie ze względu na to, że nie czują się na siłach, aby odpowiednio opiekować się istotą żywą, jaką jest pupil. Wręczanie psa nigdy nie jest na miejscu – szczególnie jednak wtedy, kiedy obdarowywana przez nas osoba niedawno pożegnała czworonożnego przyjaciela.
Co wręczyć w prezencie zamiast psa?
Jeśli masz w swoim otoczeniu osobę, która kocha psy, interesuje się nimi i otwarcie mówi o swoich planach zakupu psa – wybierz coś, co może przydać się jej w przyszłości. Nawet jeśli doskonale wiesz nad jaką rasą zastanawia się osoba, którą chcesz obdarować – pozwól jej w stu procentach zdecydować o tym z jakiego miejsca weźmie psa, czy podejmie decyzję o samcu czy o suczce, kiedy dokładnie zdecyduje się wziąć psiaka pod swój dach. Zamiast kupować pupila – wybierz interesującą książkę na temat konkretnej rasy psa, jego wychowania, szkolenia, innych potrzeb. Możesz też zakupić gadżety dla psa – które na pewno ucieszą przyszłego opiekuna czy opiekunkę. Dobrym pomysłem na prezent dla „psiarza” czy „psiary” będzie także voucher na konsultację z profesjonalnym behawiorystą – którego wsparcie na pewno pomoże obdarowanej osobie wtedy, kiedy pupil będzie już wraz z nią.
Pies na prezent – podsumowanie
Nie ulega wątpliwości, że im więcej i częściej będziemy mówić o tym, że wręczanie psa w prezencie nie jest dobrym pomysłem – tym większe prawdopodobieństwo, że decyzja o wzięciu pupila będzie przemyślana, podjęta na spokojnie, bez zbędnych emocji i licznych głosów „doradców”. Pamiętajmy, że pies będzie towarzyszył nam przez wiele lat – nawet jeśli teraz czujemy się na siłach, aby się nim odpowiednio opiekować, nasza sytuacja może zmienić się za kilka lat (dlatego tak ważne jest, aby starannie przemyśleć wszystkie „za” i „przeciw”). Zamiast zastanawiać się nad zakupem psa – warto zaproponować miłośnikowi czy miłośniczce psów wspólne przygotowanie paczki dla schroniska, która z całą pewnością wesprze jego funkcjonowanie (nie tylko w okresie jesienno-zimowym!).
